poniedziałek, 12 grudnia 2022

śnieżycy ciąg dalszy

 bo śnieży u nas praktycznie nieprzerwanie od wczoraj. Temperatury delikatnie na plusie i zimy póki co nie widać, tylko śnieg. Który jak zwykle drogowców zaskoczył. No wiecie państwo też coś, śnieg w grudniu, skandal. 

Tak wyglądała dziś moja droga do szkoły:


To korytko to wydeptana ścieżka, dziś poruszaliśmy się głównie takimi ścieżkami bez możliwości mijanki. 

Akcent florystyczny


i faunistyczny


(znaczy to jest gawron, nie faun). Z Narnii była ta latarenka. Prawie z Narnii.


A śnieg jakoś wcale nie zastosował się do zakazu:


Po pracy wyskoczyłam nad Wisłę dosłownie na pół godzinki. Śnieg padał w najlepsze. Na kormorany:


na kaczki


na szczygły


i na sikorki też.


Szczygłów było całe stado, zastanawiam się, kiedy pojawią się przy karmniku...



Było też całe stado kaczek różnorakich


głównie krzyżówek, ale gągoły też  były:


Poza tym sezon próbnomaturowo-klasówkowo-przedświąteczny i roboty po kokardy. Marzy mi się, że kiedyś będę miała i czas, i siły, żeby spokojnie się powłóczyć z aparatem nad Wisłą czy gdzie. 

460.

4 komentarze:

  1. szczygieł zrobił na mnie wrażenie! wiesz, że nigdy nie miałam okazji zobaczyćgo w realu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaale śniegu!
    A u nas prószki znikajace.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś u nas minus dziewięć, plotki o minus 12 okazały się przesadzone. Dzieci nie docierają do szkoły, bo autobusy nie jeżdżą albo są spóźnione

      Usuń