summer bucket list

summer bucket list

środa, 16 lipca 2025

dziś byłyśmy tu:

 





Wąwozy - jak się okazało - przez ostatnie kilkanaście miesięcy wcale się nie popsuły i działają jak cacy. 


Są zamieszkane

skutecznie egzekwują własne przepisy ruchu drogowego, w tym o maksymalnej dopuszczalnej wysokości


oraz udzielają nauk moralnych, tu: nie wychylaj się. Te drzewa się wychyliły i sam zobacz.


Przy okazji wyszło jak szydło z worka, że dzień bez zakupu książki o ptakach dniem straconym


a czelendżowe zadania realizuje się także na wyjeździe.





1265.

wtorek, 15 lipca 2025

zaginął, a odnalazł się

 - to chyba będzie hasło przewodnie tegorocznych naszych wakacji. Najpierw ślimaki.


Dłuuugo ich nie było, potem znalazły się dwa. Kiedyś były masowo - chyba ślimaki żeberkowane, Helicopsis striata znaczy. Prawdopodobnie habitaty im zarosły, teraz habitaty obżerają im owce

więc jest nadzieja, że i ślimaki powrócą.

Potem zginął wiatrak.


I odnalazł się dopiero po obiedzie.


Zaginął i odnalazł się także breloczek od kluczy Magdy.

I nienienie, wcale, zupełnie nie wylądowałyśmy dziś w Kazimierzu.



Który, nota bene, ma na obrazku trzy ręce - jeśli ktoś wie dlaczego, prosimy o komentarze. Ale w Kazimierzu naprawdę dziś nie byłyśmy. Posłuchałyśmy Słowa z godziny czytań - o Eliaszu pod janowcem - i wylądowałyśmy pod Janowcem.



A potem w Janowcu. 



Razem z nami było chyba z sześć pustułek





zając Zenobiusz

wiewiórka nieznanego mi imienia


jaskółka Józefinka

fruczak-koliberek

a ponadto drzewo zasadzone nad płynącą wodą.



Ponadto w naszej łazience zamieszkał nowy wąż do prysznica, mam nadzieję, że niejadowity i nie dusiciel. A w garnku zamieszkały ogórki.




A jedzenie u Czarnej Damy serdecznie polecamy.


A gwoździe nadal się nie znalazły.


1264.

poniedziałek, 14 lipca 2025

zaparzacz się znalazł

 gwoździe nie. My za to znalazłyśmy się w zaprzyjaźnionym botaniku.



Między różami a liliowcami. Liliami i kaktusami.



To ostatnie to naprawdę kaktus, nie spleśniały kalafior. Słowo.


BTW. Połączenie lilia-kaktus wydaje mi się hm autorealistycznie interesujące. :P



Podobny, prawda? :)

A dachu absolutnie nie, nie naprawili, gdyby ktoś naiwnie przypuszczał, że może jednak.

1263.

niedziela, 13 lipca 2025

znikające gwoździe

 i zaparzacze do herbaty, hm. Czyli robi się ciekawie. Gwoździe znikły z budki lęgowej, która spadła - hm, może dlatego, że gwoździe znikły? :) A zaparzacz był i nie ma. No nie ma i już. Jest za to dach



który, jak Magda twierdzi, też chciał zniknąć, ale mu nie wyszło. No i jest też Magda.

A poza tym







eeee... nie było zadania: oglądaj lilie?


1262.