czwartek, 27 maja 2021

wstałam

 wyszłam do pracy, wróciłam z pracy i poszłam spać. Szczęka boli przy dotknięciu, ramię nie tylko, kilka siniaków skutecznie utrudnia życie, ale najkiepściej, że wstrząsnęłam se łeb. Nie twierdzę, że od razu mam wstrząs mózgu (to by trzeba było mieć ten mózg, a ja mam przecież, jako baba, tylko d*), ale jakieś drobne problemy z głową mam... to zaburzenia wzroku, to równowagi, to ogólna niezborność, ból głowy przy nagłych ruchach... 

2 komentarze: