niedziela, 7 listopada 2021

to dziś będzie krajobrazowo

 i, oczywiście, ornitologicznie.

Generalnie to jest szaro i zzzzimno.






Z czynników biotycznych :)  należy wymienić wiewiórę, już w zimowej szatce



pana nurogęś (hm pana nurogęsia? :)


mewy srebrzyste, śpiące zgodnie na piachu


sikorkę bogatkę


oraz pewnego kormorana, jeśli uda się Wam go znaleźć na zdjęciu :).


Poza tym jest naprawdę zimno, martwię się zdrowiem mamy - gorączki nie ma, ale katar mi się nie podoba, no. A poza tym z niepokojem przyglądam się u siebie wszystkiemu, co mogłoby zwiastować kowida... jest taki etap histerii, że nawet żółte zęby się łapią. :P 

Z dobrych wiadomości. Powstała paprociowa szklarnia w słoiku, paprotniki właśnie się przyjmują, znaczy odbudowują system korzeniowy, odzyskują turgor, podejmują fotosyntezę i takie tam. Najgorzej we wszystkich konkurencjach wychodzi zanokcicom. Pokażę zdjęcia, jak słoik zrobi się reprezentacyjny. A ponadto po ściągnięciu kolejnej łatki do łindołsa ilewen narzędzie wycinanie podjęło współpracę. 

60.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz