poniedziałek, 8 listopada 2021

dżungla w słoiku

 czyli  moje pierwsze kroki w pracy w szklarni :P. Szklarni minimalnej.


Oto marzenie mojego życia: SZKLARNIA :). Dwie szklarnie. Nie wiem, czy to znaczy, że mogę umierać :P, ale nawet jakby, to marzenie życia zrealizowałam. :)))

Zakładanie szklarni w prostych etapach: 

1. Bierzemy słoik i wykładamy dno dwoma warstwami kamieni



2. a potem ziemią. Tu dolna warstwa piaszczysta, górna urodzajna ziemia z kwiaciarni. 



3. Sadzimy roślinność. Tu akurat szklarnia typowo mezozoiczna :), same paprotniki. Cztery gatunki paproci i trochę mchów i porostów. 





4. Po posadzeniu trzeba całość ostrożnie podlać i zostawić w spokoju. Podlewać co kilka dni i czekać z niecierpliwością na objawy, że nasza mezozoiczna puszcza rośnie. Wtedy będę próbować zamknąć górę korkiem. O ile wymyślę jakieś stale zacienione miejsce w domu. 


A poza tym - no cóż, sanepid wpadł na pomysł, żeby po tygodniu od kontaktu z osobą zakażoną klasa poszła jednak na kwarantannę, a nauczanie odbywało się hybrydowo. Lekcje z chorym nauczycielem mieli w zeszły  wtorek. W szkole byli w środę, czwartek, piątek i dziś na pierwszej lekcji, zresztą frekwencja 100%. O 9.00 przyszło pismo z sanepidu, że mają iść na kwarantannę (ale po co teraz?), więc że są niepełnoletni, rodzice musieli po nich poprzyjeżdżać, odebrać, pozawozić do domu. Wyobraźcie sobie, jacy byli szczęśliwi z tego powodu, zwłaszcza rodzice. 

Mamie udało się dziś zapisać na trzecią dawkę szczepionki - twierdzi, że jest zdrowa, zresztą faktycznie jak przez jeden dzień siedzi w domu na tyłku, to od razu jest lepiej. Ma się szczepić jutro wieczorem. Mnie jeszcze nie ma w systemie, chociaż 180 dni minęło wczoraj czy przedwczoraj. Poczekam jeszcze z tydzień i będę próbować... 

A lagi są nie tylko w sanepidzie i w punktach szczepień. Dziś w końcu przyszedł mail z zaświadczeniem o uczestnictwie w szkoleniu sprzed 2 tygodni. 

61.

14 komentarzy:

  1. Nie trzeba czekać, jeśli w systemie nie ma skierowania na trzecie szczepienie. Wystarczy zadzwonić czy udać się do punktu szczepień. Tam sami w systemie zweryfikują, kiedy dana osoba przyjęła drugą dawkę. Jeśli minęło już 180 dni, sami wystawią skierowanie i zaszczepią. Moja mama i kilka jej koleżanek tak właśnie zrobiły. Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Polsce De (jak d*) ewidentnie tak to nie działa. Po pół dnia dzwonienia dziś dodzwoniłam się na punkt szczepień i to właśnie pani z punktu dziś mi oświadczyła, że nie może mnie zapisać, bo jeszcze mnie nie ma w systemie. Od 7 maja dziś minęło 185 dni.

      Usuń
  2. Ja też nie mogłam się zapisać wcześniej, bo nie było skierowania w systemie. Podejrzewam, że zależy od zdesperowania punktu szczepień, żeby nazbierać chętnych. Asiu, mnie skierowanie spłynęło dwa dni po terminie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak mezozoiczna puszcza wyrośnie ze słoika??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mezozoiczna puszcza składa się z:
      1. https://sadzawka.pl/userdata/public/gfx/da44192ffc91c35ef22a339b96dee6c1.jpg
      2. https://www.garten.cz/images_forum/gallery/thumbs/15573/27584-asplenium-ruta-muraria-100620-082610.jpg

      czyli dwie małe zanokcice,
      do tego
      3. https://www.google.com/url?sa=i&url=https%3A%2F%2Fsadzawka.pl%2FPolypodium_vulgare-Paprotka_zwyczajna&psig=AOvVaw3ul8H9GBWAifVcslo8PDBo&ust=1636571249500000&source=images&cd=vfe&ved=0CAsQjRxqFwoTCJC_jZX9i_QCFQAAAAAdAAAAABAD
      czyli malutka paprotka

      i największa z towarzystwa, choć też niewielka nie wiem, jakaś narecznica czy paprotnik, który rósł u mnie w ogrodzie już rok i nie przekroczył decymetra wzrostu.

      Myślę, że zanim wyrosną ze słoika, minie ze 2 lata.

      Usuń
    2. To jeszcze maleńki dinozaurzyk do kompletu.

      Usuń
    3. nie wiem, czy pisałam, ale nie wierzę w dinozaury, wierzę w smoki :)
      btw. Kiedyś czytałam książkę: tajemnicza planeta z doniczką i pelargonią, kojarzy ktoś? Tam w doniczce z pelargonią zagnieździł się smok.
      Ja takiego chcę. :))) Obawiam się tylko, że smoki wyginęły w mezozoiku.

      Usuń
    4. Zdecydowanie smok lepszy od dinozaura... To ja teraz wiem, czemu moje pelargonie ciągle jeszcze kwitną na balkonie. Może jakiś się skusi?

      Puszcza prezentuje się super.

      Usuń
    5. :))) swoją drogą, chętnie przeczytałabym jeszcze tą książkę o smoku w pelargonii, mam bardzo mętne wspomnienia.

      Usuń
    6. Książki nie znam, ale smoczuś może być. Może gdzieś go znajdziesz na wąwozach.

      Usuń
    7. Może sam się jakiś zagnieździ? :)

      Usuń
  4. Moja synowa, która właśnie z racji nawału zajęć na studiach przestaje pracować w tym telefonie od szczepień mówiła, że zasadniczo szczepią od pierwszego poniedziałku po tym jak minęło 180 dni od drugiej dawki.
    Zaraz będę to sobie wyliczać, bo może już na najbliższy pon się załapię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę. od 7 maja to będzie maj 24 dni, czerwiec 30 = 54, lipiec 31 = 85, sierpień 31 = 116, wrzesień 30 = 146, październik 31=177, czyli 180 dzień był 3 listopada. Czyli 8 listopada teoretycznie powinnam być w systemie, a jeszcze mnie nie było. Spróbuję w kolejny wtorek. Jeśli dożyję. Dziś znowu fffkurzyli mnie lokalni antyszczepionkowcy, pieprzą głupoty, a jak się ośmielisz z nimi niezgodzić, to wrzeszczą, że są przesladowana mniejszością.

      Usuń