nauczyciel ma tylko wtedy wolne w dzień nauczyciela, jeśli dyrektor da mu to wolne z dni dyrektorskich. Przeciętnie nauczyciel musi iść do szkoły na jakieś bzdurne uroczystości, które sam musi ku własnej czci przygotowywać. Na ogół wcale nie chce, ale musi, bo dostaje to z rozdzielnika. Bywa też, że nauczyciel w dniu nauczyciela ma szkolenie, posiedzenie rady albo spotkanie z rodzicami. A czasami musi frekwentować urocze spotkanie, na którym ktoś ważny, od dyrektora w górę, rozdaje nagrody i odznaczenia, najczęściej osobom z konkretnego hm fanklubu, zwykle co roku tym samym.
Zatem najlepszą opcją jest dostanie wolnego z dyrektorskich. Można później wstać, uporządkować trochę balkon, zrobić zakupy, ogarnąć ogród, umyć dwa okna. Wieczorem usiąść do ściągania e-podręczników na twardy dysk, względnie do sprawdzania jakichś zaległych prac. I tak oto minął dzień.
Z ciekawostek: pod samym swoim blokiem, w centrum miasta, nakryłam dziś pustułkę na polowaniu na kwiczoła. Ciekawe, czy spotkam ją jeszcze.
36.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz