piątek, 13 sierpnia 2021

wieści z parku

 niedawno (niedawno jest pojęciem względnym, wiem) w parku pojawiły się pawięta.




a także paw-albinos, wyglądający poniekąd na białego indyka :P. Na zdjęciu zaintrygował bażanta bananowego, z którym go zasąsiadowano.


Podobno docelowo ma wyglądać tak


ale to w połowie zimy najwcześniej. Na razie zamknęli go w klatce i utuczyli...

W sumie to czuję się trochę jak utuczony indyk też, bo ledwie się zmieściłam we wcale nie małą kieckę, którą zamierzałam ubrać na ślub ostatniego brata... nie wiem, co mam jeszcze robić. Niejedzenie nie działa, biegam dzień w dzień na ogród i z powrotem, wszędzie poruszam się piechotą, a i tak tylko tyję. Tia wiem, pewnie Wolałbyś mieć jakąś w miarę dekoracyjną babę, nie takie coś. Ale co ja Ci poradzę. 

Najśmieszniejsze  (i okrutnie ironiczne) bywa, kiedy takiej brzydkiej babie insynuują niewiadomojakie romanse. Jakby kiedykolwiek ktokolwiek chociaż jeden ktoś mnie chciał. :P Gdybym miała wybór, byłabym ładniejsza :P. Że już nie wspomnę, że gdybym miała wybór, byłabym facetem, niekoniecznie specjalnie dekoracyjnym, bo to się nie opłaca. :P 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz