poniedziałek, 4 stycznia 2021

nie no, to nie może dziać się naprawdę :)

 jakim cudem widziałam dziś pięć białych czapli? :))) Poważnie zaczęłam już podejrzewać, że one wcale nie są białe, że to czaple siwe, tylko widziane pod słońce tak na biało się świecą. :P 







Czapla naprawdę siwa była tylko jedna. :)


Były też kormorany, ale dziś dużo, dużo mniej. 


(tia, złap kormorana w kadr....)




Nurogęsi dziś widziałam wszystkiego dwie, a w zasadzie dwóch... Nie wiem, może poczuły, że zima idzie?

Z innych były sójki




i sroki.

Z jeszcze innych, wiewióry.

Jutro ma cały dzień lać, a potem ma być zima...


2 komentarze:

  1. Te białe nie maja tej krechy przez oko...

    Wiewióra boska. "Ale że co? Zdjęcie. Na bloga? Moje?!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te białe mają inny sposób poruszania się. Ale zobaczenie pięciu naraz u mnie, w mieście, było kompletnie niewiarygodne.

      Usuń