jest na zdjęciu? :) Dodam tylko, że na sąsiednim drzewie były kolejne trzy.
Poranek spędziłam na klasrumie, pracowicie sprawdzając i porządkując tabelki. Czeka mnie wysyłanie maili, ale niech dzieciaki mają ostatni dzień wolnego... więc jak tylko minęły godziny dla seniorów, poszłam na zakupy i na ogród. Wbrew temu, co internety wypisują, u nas ciągle lekko na plusie, w granicach plus dwa. Śnieg mokry, wszędzie pełno bałwanów :P tia. Ale ptaki raczej w stadach, więc może i idzie jaka zima naprawdę?
Poszłam na ogród w celu przykrycia jakimiś łachami bulw mieczyków, które leżą w domku w łubiance, a także docięcia kolejnych patyków na klatkę okołokarmnikową. Łażąc między ogrodowymi altankami zobaczyłam i takie dzieło:
To dopiero karmnik jest. A ja się bałam, że do klatki nie wejdą... Ale klatkę muszę zagęścić, bo kawki wsadzają łby i zmiatają, co w zasięgu dzioba.
BTW przy moim bloku pojawił się dzięcioł. Chyba ten co zawsze, w każdym razie dzięcioł duży.
Szacun dla wykonawcy tego karmnika, robi wrażenie !
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że zięby są takie kolorowe.
szacun ogromny, ale nie mam pojęcia, czyj to ogród. Naprawdę zatykało mnie jak to zobaczyłam (z wrażenia i potem drugi raz, że sikorki tam w ogóle włażą)
UsuńSamczyki zięb są jeszcze bardziej czerwone w szacie godowej.
Zima idzie, bo widziałam wczoraj klucz (ok 20 sztuk) dużych ptaków (gęsi? żurawie?) lecący ze wschodu na zachód. To znaczy wyczuły, ze mrozy z Syberii nadciągają. A do naszej tui, co i rusz wprasza się jakiś drapieżnik. Trochę większy od gołębia. Jeszcze go nie zidentyfikowałam. Na oko wygląda na krogulca i pewnie czai się na wróble, które masowo w tiu przesiadują.
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić zdjęcie, jeśliby się udało?
UsuńMoże pustułka?
Siedem naliczyłam.
OdpowiedzUsuńKarmnik bajer!
Moja znajoma z Lublina też wrzuciła jakieś zdjęcia zięby wczoraj. Świat się zmienia....
Chyba siedem. :)
UsuńMyślę, że okolice Lbl są w tym roku jednym z cieplejszych miejsc w Polsce, może dlatego pojawiają się u nas nietypowe ptaki - uciekają z miejsc, w których zwykle zimowały, bo tam w tym roku jest zimniej i więcej śniegu…