poniedziałek, 7 grudnia 2020

dziś próbna matura

 w szkole, stacjonarnie. Na sali miałam siedem osób. Wyciszyłam telefon i zapomniałam, że go mam :P, tia. Znalazłam go dopiero mocno po 20.00. :P

Poza tym sprawdzanie klasruma i nic więcej, bo z matury przyszłam potwornie zmarnowana, jeszcze po drodze zaliczyłam zakupy... 

Dzisiejszy spektakularny:


A, i Q pamięci maseczki miałam uwiecznić:


Między innymi i ta piątka pojechała do dyspozycji Agai, mam nadzieję, że pomoże komuś dać jeść. Albo pić. 

2 komentarze: