wielebny na jakiejś onlajnowej mszy sprowadził równanie i prostowanie dróg do... odmawiania spowiedzi powszechnej na początku mszalnej liturgii. Serio. Generalnie coraz częściej widzę tendencję: módl się i nic więcej już nie musisz robić. :P
Świętego Mikołaja dziś. Tia, modlę się za Mikołaja, bez nadziei, że robi to jakąkolwiek różnicę, czy na ziemi, czy w niebie. Chciałabym, żeby z gnojka co dobrego wyrosło, naprawdę. Ale to długa droga i będzie bardzo bolesna, jeśli. Obawiam się bowiem, że nawet najpobożniejsze odmawianie spowiedzi powszechnej nic tu nie załatwi.
W każdym razie na Mikołaja zrobiłam mamie choinkę z piernika.
Zainkasowałam z tej samej okazji czekoladę.
Większe pół dnia w pracy :P, najpierw w niemożności dogadania się z programami odtwarzającymi maturalne CD (wyrzucają płyty, chyba nie mogą znaleźć autoryzacji), potem znowu zbuntowała się drukarka i już miałam ją odinstalować (w celu zainstalowania jeszcze raz), ale podjęła współpracę, zanim znalazłam, gdzie w tym lapg* właściwie odinstalowuje się drukarki :P. Nie, dalej tego nie wiem :P. Kiedyś było coś takiego jak panel sterowania...
Zaczęły się najciemniejsze, ponure dni. Nie wytrzymuję ani ja, ani kwiatki moje. Bardziej żal mi kwiatków.
W moim nadal jest panel sterowania... Znajduję go najczęsciej tak, że wpisuję w lupkę na dole ekrany "panel..." (wystarczy pa) i pokazuje mi się...
OdpowiedzUsuńdzięki, już go przypięłam do paska na dole.
Usuń