żeby może w końcu zrobili nam w bloku. No i łażę od drzwi do drzwi, oczywiście w maseczce, nie wchodząc do żadnego domu, i zbieram opinie. Generalnie to mam cztery typy odpowiedzi:
1. ależ oczywiście tak, bez względu na cokolwiek - to ci od 4 piętra powyżej.
2. hm, gdyby ktoś za nas zapłacił, to chętnie, ale taaak... - to między piętrem 3 i 4
3. winda? a po co mi winda, jak i tak córka mi wszystko na górę przynosi? - to starsze panie między piętrem 2 i 3.
4. winda hałasuje i nie będę mogła spać, i jeszcze mam za to płacić? Po co mi winda - to między parterem a piętrem 2.
Nie wiem, czy co z tego będzie...
Poza tym najnowszy projekt maseczki :)))
Znowu dziś ktoś twierdził całkiem serio, że koronawirus nie istnieje i żadnych norm sanitarnych przestrzegać nie trzeba, zwłaszcza w kościołach, bo wiara wystarczy, żeby nie zachorować... naprawdę, czasem jak słucham, to mam wrażenie, ze poziom ludzi w kościołach i ludzi manifestujących przed kościołami jest równo taki sam. :P Bez milimetra przewagi po czyjejkolwiek stronie.
Byłam dziś w ogrodzie, porządkuję na jesień. Nic już nie ma do pokazania, tylko ostatnie nie ścięte jeszcze chabazie i opadłe liście. Łzawica nie zdążyła - zebrałam dziś może z 10 względnie dojrzałych koralików. Nie likwiduję, może do przymrozków dojrzeje jeszcze z 5. Byle było na nasienie na wiosnę. Taki to plon, ze 100 nasion wsianych zebrałam 10 nasion plonu. Ewangelia takich wyników nie przewiduje, a zdaje się, że w życiu mamy tak często... w każdym razie ja tak mam.
Obcinałam dziś mamie włosy. Znowu usłyszałam, że jak mi wychodzi źle to tylko i wyłącznie dlatego, że ja to robię specjalnie i złośliwie, żeby źle wyszło. Naprawdę, możesz wypluć z siebie wszystko, wszystkie flaki możesz z siebie wykroić, a i tak będzie, że jesteś złośliwa i zła, i że to wszystko, co ci nie wyszło, to specjalnie tak, bo ty źle chciałaś. Cholero ty jedna, po coś ty się w ogóle urodziła. Prawda?
To jest dopiero pro-life.
Panie Boże, a Ty to mnie Chciałeś, czy też tak? :P
Jeśli chodzi o windę to proponuję dla tych pomiędzy parterem a 2 przydział na zatyczki dla tych 2 i 3 za biletami koszt do ustalenia a dla tych od 4 gratis :D. W pracach ogrodowych jestem bardzo zapóźniona a właśnie dzisiaj był piękny przymrozek. Byłam w kościele o 8. Ludziska grzecznie w maseczkach i na noskach. Pary małżeńskie obok siebie jak jedno ciało. Mama z synkami na chórze a pojedyncze osoby w odpowiednim no 1 m oddaleniu. Komunia i na rękę i do ust. Tak jest i ci co w kościele i ci co zza kościoła z jednego Babilonu pochodzą. Nie dziwię się ale pamiętam jakby dwa przykazania biblijne - wprawdzie powiedział Pan że nawet gdybyście co zatrutego zjedli nie będzie wam szkodzić ale powiedział też Pan nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga twojego. Coś w tym rodzaju. Twoja mama to bardzo boli ale w tym jest coś bardzo tajemniczego, nie potrafię powiedzieć. Nie wszystko wewnatrz jest takie jak na zewnątrz. To tak jak jedna pani powiedziała siostrze - to nie jest do wypowiedzenia tylko do znoszenia, może to są twoje "gwoździe"? A wiesz jak dożyję do wiosny i będę miała ochotę siać to przyślę ci paczuszkę łzawicy od pana W. Legutko :D
OdpowiedzUsuń