środa, 21 października 2020

wiedziałam

 po wczorajszej awanturze po prostu wiedziałam, że musi łupnąć :P i że z marzeń o menopauzie na razie nici... od 22 lipca był spokój aż do dziś :P. What's next? :P Tia wiem, naprawdę spokój będę mieć, jak minie rok bez. Co daj mi Boże zanim umrę amen. Na razie czeka mnie ta idiotyczna huśtawka hormonalna, o ile ją przeżyję :P. Kto nie da rady tego zdzierżyć, niech zajrzy na blog za jakieś 3 lata, już (hopefully) powinno być po. Może i po mnie...

Jak się dziwić mi, że nie zdzierżam, mając taką (tu lista epitetów niekoniecznie cenzuralnych) siebie na co dzień, 24 na 24, jeśli wy nie zdzierżacie czytając mnie wyrywkowo? Nie oglądając, nie słuchając, nie wąchając mnie wcale. Hę? Wyobraźcie sobie, że musicie z taką cholerą być non stop jak ja. Święty by nie zdzierżył. Nienawidzę tego, czym jestem, i muszę z tym wytrzymać, tak? 

Klasrum dziś znowu nie działał, lekcje na meet tak sobie. Ponad 10 tysięcy nowych zakażeń, ponad setka ofiar śmiertelnych. Wczoraj chyba umarł pierwszy biskup katolicki w Polsce. Któryś z seniorów. Śmieszy mnie że piszą, że tylu biskupów choruje dlatego, że oni pracują w kurii, biedactwa, i mają kontakt z ludźmi. Większość ludzi w tym kraju gdzieś pracuje i ma przy tym kontakt z ludźmi. Procent zarażonych biskupów wydaje mi się większy niż procent zarażonych pracowników supermarketów. Którzy z ludźmi mają bodaj więcej kontaktu. OK, biskupi mogą mieć więcej kontaktu z... testami. :P. 

Mój znajomy dzięcioł duży założył dziuplę w ścianie bloku. Mały fotoreportaż z miejskiej dżungli, proszę:








Mam nadzieję, że nie nażarł się styropianu i się nie struje...

ok, jeszcze filmik:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz