za mną zajęcia onlajn i wyjazd z mamą do okulisty. Zmagam się z miriadami tabelek :P, już myślę, co jutro.
Znowu mam motyla - pawika na zimowisku... nie wierzę, że przeżyje w mieszkaniu, pewnie jutro go złapię i wypuszczę, ale noc zimna, niech prześpi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz