o kolejnych koronapozytywnych znajomych. Między innymi mąż koleżanki z pracy, swoją drogą jednej z tych, co w wirusa nie wierzyły. Jeśli ona okaże się pozytywna, to cała szkoła na kwarantannę? A dzieci dziś w jednej klasie 5, w drugiej 3, trzeciej 2, czwartej - słownie - jedno. Nauczanie zdalne nie ma żadnego sensu, ok. Ale czy takie nauczanie stacjonarne jakiś ma?
Ciągle się boję, że coś przywlokę mamie... Dziś czuję się źle, ale to może być i pogoda. Ziąb, deszcz. Ja tam mogę mieć i koronawirusa, Panie, tylko nie Pozwól mi nikogo zarazić...
Czyli nie wierzący w wirusa też łapią... :P
OdpowiedzUsuńTeż się boję o rodziców :/
zastanawiam się, czy koleżanka już uwierzyła, czy dalej nie wierzy :P.
UsuńTak latwo nie trafia sie na kwarantanne. Dziewczyna mojego brata i jej tata nadal wg sanepisu nie musza byc na kwarantannie mimo ze ich mama ma potwierdzonego kovida i mieszkaja wszyscy razem. A dziewczyna juz ma objawy przeziebienia.
OdpowiedzUsuń