piątek, 9 października 2020

coraz częściej mówią

 o powrocie do nauczania zdalnego, oficjalny komunikat ma być jutro :P. Myślę o dwu możliwych scenariuszach: albo jutro zgórujemy 6 tysięcy i uczelnie wyższe przechodzą na zdalne od poniedziałku, a licea od 15 X, albo jutro podadzą jakąś malejąca liczbę przypadków, niech 3 tysiące, i pozostaną przy stacjonarnym. :P  Nie czuję powołania do nauczania zdalnego :P, nie posiadam odpowiednich charyzmatów :P. Chociaż ostatnio to w ogóle wątpię, czy posiadam charyzmaty niezbędne do nauczania w jakikolwiek sposób. 

Mama przerażona powrotem do konieczności noszenia maseczek na ulicy już zaczyna planować robienie zakupów na większe zapasy :P. A ja dopiero zużywam PIERWSZĄ rolkę papieru toaletowego spoza zapasów marcowych i wczoraj dojadłam ostatnią puszkę pasztetu z tychże. :P Zupki w proszku jeszcze leżą, od marca nie zdecydowałam się ich ugotować :P. 

A tymczasem kolejne zakażenia wśród księży, nie tylko emerytów. Dziś podali informację o pierwszym polskim koronapozytywnym biskupie katolickim. Na pewno niewierzący był i przyjmował komunię na rękę. :P

3 komentarze:

  1. Jak pierwszym koronabiskupie? Moj sasiad biskup mial koronawirusa zaraz na poczatku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też byl niewierzący i przyjmował komunię na rękę? :)))
      O pierwszym podanym do oficjalnej publicznej wiadomości.

      Usuń
  2. O naszym biskupie Pawle tez bylo podane oficjalnie publicznie na ekai i wp.pl itp , ale on zarazil sie w szpitalu gdzie lezal z inna choroba. Biedny nadal dochodzi do siebie bo juz jest starszy

    OdpowiedzUsuń