jak wygląda słońce, bo przez najbliższe tygodnie może go być mało...
A wiele nie było go i dziś. Smuga na wschodzie o poranku, potem smuga nad południowym horyzontem. Reportaż ze wschodu słońca zaraz na Ważce :klik:
Po pracy pogoniłam do ogrodu, wysadziłam na grządkę wrzosy z balkonu, może chociaż parę przeżyje.
Wygrzebałam też z balkonowej skrzynki zakupione w listopadzie cebulki i posadziłam je jakkolwiek, kompletnie wymieszane i ciekawa jestem, co mi z tego wiosną wyrośnie, i już zaczynam czekać.
Łososiowe grudniki w pełni kwitnienia.
Poza tym w ostatnich chwilach świątecznej promocji kupiłam i ogarnęłam wstępnie nowy telefon, ma mi wystarczyć na 5 lat, chociaż faktycznie przy intensywnym użytkowaniu (aktualizacje, ściąganie apek, przenoszenie danych, takie tam) koszmarnie się grzeje. Przy okazji: marzę o tym, żeby każdy telefon można było naładować tą samą ładowarką.
792.
Przepiękne te grudniki. Mój zrobił się bardziej czerwony niż łososiowy.
OdpowiedzUsuńMój też w tych ciemnościach wydaje się czerwony, ale w porównaniu z czerwonym jest rudy.
Usuń