środa, 27 kwietnia 2022

trzy najważniejsze pytania

 które chciałabym Ci zadać, może kiedyś Tam:

1. Czy Ty mnie Kochasz?
2. Jeśli mnie Kochasz, to jak to w konkretach Okazujesz?
3. Po co Ci było moje życie?

Mam bowiem wrażenie, że Ty, Będąc Bogiem, Masz jakąś kompletnie inną koncepcję miłości, miłowania i wyrażania miłości niż ja (bym chciała). Bo ja nic z tego nie rozumiem. Człowiek jak kogoś kocha, to chce z tym kimś być jak najbliżej i jak najczęściej, rozmawia z nim, chce, żeby ten ktoś był szczęśliwy i jeśli może, robi wszystko, żeby szczęśliwy był, Wiesz? To teraz Popatrz na to, jak Ty Się wobec mnie Zachowujesz. Mogłoby mnie wcale nie być i nic by się w Twoim zachowaniu nie zmieniło, prawda? I tak Byś Stworzył świat, Umarł i Zmartwychwstał, bez żadnego względu na mnie... a w moim życiu to gdzie Jesteś? Ale w konkretach, w faktach  poproszę, nie żadne nam nabożne srutututu.

Chciałabym chociaż trochę zrozumieć Twoją logikę. Zorientować się, jak Ty Wyrażasz miłość - i jak wyrażonej odpowiedzi ode mnie Chcesz. Bo czuję się ostatnio trochę jakbym usiłowała rozmawiać z ufoludkiem... i nic już nie wiem, naprawdę. Myślę, że kompletnie Cię nie rozumiem. Nie łapię. Wszystko, co robiłam do tej pory, było totalnym pudłem, bo wcale nie tego Chcesz... tak? I dlatego tak to wygląda?
Ale zabij mnie, pojęcia nie mam, czego właściwie Chcesz i kiedy Byłbyś ze mnie zadowolony... naprawdę zawsze robiłam ile mogłam, Żebyś Był. Ale chyba nie Jesteś...

Dobra, idę do roboty, Wiesz? Obchodzi Cię to?


wieczorem

jak spotkacie kiedyś ptaka, który składa się głównie z dzioba... to pewnie będzie wyglądał jakoś tak:


Z okna w pokoju nauczycielskim poluję na grubodzioby.

231. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz