niedziela, 13 listopada 2022

westchnęłam z ulgą

 widząc, jak do ołtarza podchodzi wielebny, od którego zawsze na spowiedzi obrywam, że niepotrzebnie przyszłam :P. On chyba nie uznaje spowiadających się w stanie łaski i powinnam przed spowiedzią u niego kogoś okraść, napaść, a najlepiej zabić :P. Bo tak to po co mu czas zabieram tylko, no.

W tym kontekście myślę, czy to nie było tak, że księża promując comiesięczną spowiedź sami na siebie ukręcili bat - bo teraz jest ich duuużo mniej i nie przerabiają tłumu spowiadającego się co miesiąc, i dlatego wyganiają tych, co ich zdaniem spowiadają się za często. Bo przecież pierwszopiątkowa spowiedź to stosunkowo niedawny wynalazek... w Polsce ma może tyle lat co ja, a może i mniej. Mojego starszego brata nikt w szkole co miesiąc do spowiedzi, na przykład, jeszcze nie ganiał. Mnie już tak. I kto by pomyślał wtedy, że księża po latach kilkudziesięciu będą promować rzadszą spowiedź? :P

Tak czy inaczej, konfesjonałowy wyganiacz grzecznie odprawiał, a wyspowiadać udało mi się u innego wielebnego, który słynie z niekomentowania czynności spowiedzi. Posłucha, rozgrzeszy, odpuka, następny. Bez słowa. W sumie lepiej niż miałby wywinąć jakąś głupotę w majestacie sakramentu. Tak czy inaczej pierwsze zadanie z kalendarza wykonane. Może i fallow, ale za to bezboleśnie przynajmniej.

Resztę dnia zajęło mi przygotowywanie się do szkoły i przygotowywanie obiadu.

I muszę, ale to  muszę, pochwalić się listopadkami, bo pęknę. 







431.

4 komentarze:

  1. zdjęcia, jak zawsze mega - moje też zakwitły, nawet ładne pąki miały, dopóki papugi ich nie zobaczyły :-/ Wredne ptaszyska! ;-) A co do spowiedzi, u mnie - rekordziści w sąsiedniej parafii - jeden: zawsze 10-tka różańca za pokutę bez komentarza na cokolwiek - ks pod 70-tkę, drugi młodzieniec pewnie 30-tki nie ma - byłam 3 razy i za każdym razem dokładnie to samo mówi + ten sam psalm za każdym razem. Kto by tam się przejmował duchowością wiernych......... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że czym by się przejmował???? A to wierni mają duchowość? :P
      I dlatego nie mam papug. :)

      Usuń
  2. Przepiękne te listopadki/grudniki. Moje jeszcze w pąkach, wiec raczej grudniki. Prześliczny jest ten pierwszy - biały lekko trącony różem. Jak gdzieś znajdę, to sobie kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje pochodzą z lokalnego supermarketu, kupuję takie najmniejsze po 4 złote sztuka. Teraz już powinny się pokazać w sprzedaży.

      Usuń