a jakby ktoś nie wierzył:
Cały dzień lał deszcz. Brat zawiózł mamę na zastrzyk i wszyscy żyją, nie było źle :). Wysprzątałam w domu, podgoniłam parę zaległości. Przegadaliśmy kilka planów. Jak Chcesz.
Czekam na godzinę podania mamie ostatnich dziś kropli. I chyba zaraz zacznę wrzucać zdjęcia na zdjęciowe blogi.
423.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.