powinnam napisać: u progu adwentu czy jakoś tak.
Serwetka-wieniec nabiera cech realności.
W przedpokoju zamieszkały kolejne dwa renifery. Zamierzam go, znaczy przedpokój, zaludnić, znaczy zazwierzęcić, reniferami, skrzatami i jeżami. Może nabierze charakter(k)u.Większą część dnia zajęły zakupy, sprzątanie, kuchnia i walka z wypryskami na twarzy. Spróbuję chyba kupić jakąś chemię przeciwopryszczkową, bo może to jaki wirus? Dziś w desperacji zaczęłam smarować się miodem i jakby trochę pomaga. Naprawdę nie wiem, opryszczka, alergia, zapalenie skóry, naczyń limfatycznych (z układu syfów wynika, że po naczynkach limfatycznych idzie...), a może wariacje hormonalne czy brak żelaza? A może wszystko naraz? :P
Jak zobaczyłam początek serwetki wieńca, to też nabrałam chęci na jakąś krzyżykową robótkę.
OdpowiedzUsuńWychodzi bardzo ładnie, mam w planach wersję stricte adwentową z kwiatami kremowolila.
Usuń