sobota, 22 października 2022

tożsamość

 czyli tak patrzą na siebie niektórzy ludzie, których nie lubię


a mniej więcej tak ja patrzę na niektórych ludzi, których nie lubię :P.


Malowanka idealna do tematu "tożsamość" - dziękuję. A o tożsamości dziewicy konsekrowanej dzień skupienia w Lbl. 

Zastanawiałam się na adoracji naprawdę szczerze, czy to, co ja odbieram jako znaki, obiektywnie jest znakiem. Czy nie przesadzam, subiektywnie wyolbrzymiając rzeczy bez znaczenia. Myślałam o A. tuż obok, o jej doświadczeniu. I że również moja historia stanowi moją tożsamość. 

I że niektóre tożsamości są bardzo bolesne.

Myślę o kolejnym skrzywdzonym chłopaku, myślę, co dalej. Czemu na to Pozwalasz. I do czego to doprowadzi. I ok, może prawdziwa perspektywa, perspektywa Prawdy jest szersza niż moja subiektywna perspektywka. Że perspektywa Prawdy na pewno jest czymś więcej niż sumą naszych bardziej czy mniej realnych i bolesnych perspektywek. Ale. 

Myślę o Perspektywie Krzyża i perspektywce owcy wysłanej między wilki. 
Myślę o perspektywce owcy wysłanej między wilki i oglądającej bezradnie szczątki innych, już rozdartych owiec. I że jeśli nie będzie zmartwychwstania, to ci rozdarci nie mają już żadnych perspektyw ani perspektywek. A jeśli zmartwychwstanie będzie, to na Litość - kiedy. Tak wiem, Ty składasz do kupy bardzo zeschłe kości. Ale to nie znaczy, że ja chcę tak skończyć (albo to oglądać). 

Zastanawiam się, w którą stronę Ty Byś Odwrócił tę malowankę, myśląc o mnie. Czy może Wolisz kota oglądającego odbicie kota. Bo tygrysem oglądającym tygrysa to ja nie jestem. 

I że jeśli jedyną prawdziwą Perspektywą jest Krzyż, 

to ja poproszę przynajmniej o szybkie zmartwychwstanie. I ja nie wiem, co Ty tam Oglądasz. Naprawdę. 

409.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz