sobota, 15 października 2022

sójka, biedronki i

 imieniny mamy.


Sójka za morze jakoś nie bardzo. A biedronki jak ostatnie akcenciki mijającego lata.



Drugą, śmieszną młodość (każda druga młodość jest śmieszna) przeżywają fiołki.


A ja przeżyłam imieniny mamy. Mama dziś głównie odbierała niezliczone i niekończące się telefony, zorganizowałam jej krótką imprezę, zapraszając moją (i jej) znajomą panią :))), no i jakoś poszło. Jutro niedziela, moje urodziny, w poniedziałek do pracy. Potrzebuję jeszcze przynajmniej tygodnia wolnego :P, żeby się do końca ogarnąć, ale cóż. Byle do Wszystkich Świętych. 

402.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz