za dni parę...
Nie spodziewałam się, że zakwitnie mi jeszcze tej jesieni, no. A jak, Magda, ten u ciebie?
Tymczasem balkon poczuł babie lato.
Goryczka zdycha, po niedzieli ją wysadzę na ogród, niech zdechnie se w swoim tempie :P, a kupię jeszcze jakiś wrzos.
Poza tym umyłam mamie ostatnie okno i przypomniałam sobie przy okazji, że ostatni raz myłam jej wszystkie okna na początku wakacji, już był u mnie remont i u niej mieszkałam...
394.
A mój się ukorzenił (dluugo mu to zajęło) i muszę go wreszcie posadzić :)
OdpowiedzUsuńPozdrów go ode mnie :)))
UsuńPosadzony i pozdrowiony ;)
Usuń