złapać szkolnego rytmu. :( Na nic mi nie starcza czasu, doba za krótka, nie ogarniam.
W szkole jest jakaś zbiórka rzeczy na Ukrainę, ogromny kosz na dary dla Ukrainy stoi na korytarzu supermarketowej hali. Jutro pójdę i coś kupię specjalnie do wrzucenia. W supermarkecie dużo Ukrainek, same dziewuszki i kobiety. Bank wypłaca gotówką dziennie najwyżej jeden tysiąc złotych na klienta. To ostatnie akurat myślę że się zmieni jak ludzie przestaną panikować.
173.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.