niedziela, 6 lutego 2022

niedziela z drobnym syndromem

 dętki. Najciekawszy moment dnia: nie możesz podłączyć do gniazdka suszarki do włosów, bo musiałabyś wyłączyć z prądu lodówkę :P. Znowu prowadzę negocjacje i dociekania na temat ekipy remontowej. I o ile jeszcze na gotowe by przyszli - znaczy elektryk by przyszedł położyć kable, gdyby były już wykute w ścianach i w suficie rowki, czemu nie, a układacze glazury mogliby układać, gdyby ściany były zatynkowane na równo, może nawet udałoby się nająć kogoś do skręcania mebli i tej no aranżacji wnętrz - o tyle za skarby nie można znaleźć fachowca, któremu chciałoby się bawić ze starym wyposażeniem. Ściąganiem starej boazerii, zbijaniem kafelków, modernizacją rur. Przenoszeniem mebli, które, niestety, w domu stoją. A wygodniej by było bez. 

Generalnie to najlepiej wysadzić stare bloki w powietrze, a mieszkańców przeflancować do nowo zbudowanych, w stanie deweloperskim. Tak ekipa wejdzie, czemu nie. 

I tak...

151.

2 komentarze:

  1. Ja mawia moja mama: "najlepiej to wszystko zburzyć, tak byłoby łatwiej".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stąd w historii rewolucje, a we współczesności wyrzucanie wszystkiego, bo naprawiać się nie opłaca.

      Usuń