piątek, 21 stycznia 2022

przy okazji rozbierania choinki

 

zaczęłam się zastanawiać nad ostatnio zauważonymi artykułami typu "kiedy katolik powinien rozbierać choinkę". A potem nad artykułami "co katolik powinien napisać na drzwiach". "Co katolikowi wolno jeść". "Czego katolik nie powinien czytać". "Jakich filmów katolik nie powinien oglądać". "Czy katolik powinien się szczepić". "Co katolik może robić w niedzielę". 

Nie wiem, czy rozbierając choinkę 21 stycznia jestem katolikiem, skoro katolik może rozebrać choinkę 6 stycznia. Albo 2 lutego :P. Ale śmiech śmiechem, lista powyższych pytań świetnie pokazuje, jak dogłębnie udało nam się sprowadzić wiarę do "kiedy/co katolik (nie) powinien". Nieprawdaż?

Święty Paweł by nam złoił właściwe części ciała równo. Cedzimy te komary, połykamy te wielbłądy, pilnujemy dni składania dziesięcin z mięty, ruty i kminku eeee... ze święconej kredy i choinkowych gałązek, a jakże. Ponieważ nie bardzo znamy się na fazach księżyca, święta pełni i nowiu zastąpiliśmy sobie innymi rytualikami, od przestrzegania których uzależniamy definicję naszej wiary. A tak naprawdę mamy głęboko w i wiarę, i człowieka, i Boga. Został nam tylko szabat. Jako rytualik do przestrzegania. Bo to nas określa. 

Bo łatwiej jest spełniać wymogi rytualne, łatwiej słuchać ślepo zaleceń jednego czy drugiego guru, łatwiej nawet schematycznie korzystać z sakramentów, niż myśleć. I kochać. 

Ot, takie rozkminy przy rozplątywaniu kabli od choinkowych lampek. 

135.

4 komentarze:

  1. Choinka bajeczna! :) Ja swoją jutro planuję rozebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam takie łańcuchy jak koraliki w stroju krakowskim w moim dzieciństwie :) (stroju nie miałam).

    Rozebrałam, pocięłam i teraz leczę pękniętego bąbla giganta na prawym kciuku.

    Tak łatwo jest domagać się listy do odhaczania: to tak, to nie, myśleć nie trzeba. A tu jak na złość niejaki Paweł pisze, że służba Boża ma być rozumna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w moim dzieciństwie stroje krakowskie były, ale tylko dla najbogatszych dziewczynek w przedszkolnej grupie. A takich łańcuchów nie było.

      Mam plastikową choinkę, którą zamierzam mieć do końca swoich dni, więc ani cięcia, ani bąbli. Nie jestem w stanie wtachać żywej choinki na czwarte piętro, a nikt mi nie pomoże.

      Jeśli niejaki Paweł patrzy czasem na ten nasz Kościół, to albo rzyga, albo płacze.

      Usuń