niedziela, 12 września 2021

z gorszych wieści

 kolega z klasy starszego brata Malątka ma kowida, w związku z czym szkoła przechodzi na zdalne, brat Malątka ma testy, a cała nasza rodzina ma stracha :P. Zwłaszcza w kontekście Malątkowego ostatniego zapalenia płuc. Ani ja, ani mama nie miałyśmy z nimi kontaktu od miesięcy, oprócz telefoniczno-komputerowego, więc jeśli chodzi o wirusy, to mogłam najwyżej jakiegoś trojana złapać :P. No ale martwię się o tamtą gałąź rodziny. I tak się dziwię, że tak łatwo zamknęli szkołę, u nas kazaliby nic nikomu nie mówić i może wysłaliby jedną klasę na kwarantannę :P. Przecież nie możemy zamykać szkół, bo Pan Minister Powiedział :P. 

A ja polazłam dziś na grzyby :P. Znaczy generalnie to ruszyć tyłek i poszlajać się po podmiejskich krzakach, no. I proszę:

Oto czernidlak kołpakowaty:



A oto czernidlak pospolity czy może jakaś kruchaweczka, raczej niejadalny:


To naprawdę nie wiem co (guglelens słabo zna się na grzybach), w każdym razie nie radzę jeść:


To jakaś maślanka czy hełmówka, posiłek może okazać się ostatnim w życiu:


Z jadalnych znalazłam kilka kozaków, jutro będzie zupka.




Oprócz grzybów znalazłam jednego fruwacza.


Fruwacz okazał się świergotkiem drzewnym.

Niby nic niezwykłego, ale sfotografować udało mi się go pierwszy raz.

Spotkałam też kwitnącą akację i oczywiście żądam wakacji, przecież akacje kwitną, no. 


I jeszcze zagadka dla uważnych: co to może być, hm? :))))


4.

2 komentarze:

  1. O ile wiem, to teraz jest takie odgórne rozporządzenie ministra Cz, że w przypadku COVID cała szkoła idzie na zdalne, tylko nie wiem, czy to oznacza kwarantannę dla wszystkich - w tym szczepionych? 🧐

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojęcia. Myślę, że lada dzień się dowiem :P.

      Usuń