poniedziałek, 27 września 2021

w maturalnej

 klasie dziś miałam jedną trzecią składu. Niech mi ktoś wytłumaczy, jaki sens ma takie nauczanie, czy stacjonarne, czy internetowe. Jutro piszą próbną maturę. 

Mam taki nawis zaległych spraw, że ciężko mi ogarnąć to wszystko. Dziś na liście rzeczy do zrobienia skreśliłam 10 punktów, zostało 9, z czego 5 koniecznie do zrobienia jeszcze dziś. Na jutrzejszą próbną rozpaczliwie zgrywałam płytę... CD, które dostajemy, komputer odczytuje jako .cda, nie wiem czemu nie zapisuje ich na twardym w wersji możliwej do odtworzenia.  Trzeba je skonwertować na mp3 i dopiero zapisać. Technodebil siedział, klikał, klął, aż skonwertował. A potem nie wiedział, gdzie zapisały się świeżo skonwertowane pliki... więc technodebil szuuuuukał aż znalazł. Żeby było śmieszniej, pliki z nagraniami maturalnymi dekodują się pod jakimiś kompletnie abstrakcyjnymi nazwami albumów muzycznych. Chyba w celu zachowania ścisłej konspiry :P.

19.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz