czyli mamy trzeci z kolei dzień powyżej 500... a lubelskie każdego z tych dni jak nie na pierwszym miejscu, to na drugim. :P Od jutra zaczynam znowu szyć maseczki. Przydadzą się.
Straszliwie zmęczona po tygodniu numer jeden (w tym 40-tygodniowym Wielkim Poście do wakacji... :P). Przyszłam z pracy, padłam, zasnęłam. A mama lata jak z wiadomą śrubką w. Nie wystarczy jej jedno wyjście na swój ogród, po obiedzie jedzie jeszcze z koleżanką do jej ogrodu... mieć połowę tej energii, no. Tymczasem moja fizjologia daje popalić, dalej obolała z każdej możliwej strony. Może jutro dam radę więcej? Dziś już chyba nie...
2.
Odliczam. Tia, zamierzam tak przez kilka lat, jeśli dożyję.
Chciałabym w tym czasie zobaczyć, że Ty to Prowadzisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz