autumnbucket list

autumnbucket list

wtorek, 30 grudnia 2025

wracając do czelendża:

 

Proszę bardzo:




:))) niezwykle dekoracyjne. Ale kwiczołów nie było, chyba za zimno było na ptaki.


Przeszłam się nieznaną mi dotąd ścieżką między ogródkami działkowymi. Najpierw prosto


Potem w prawo

A potem znowu w prawo w taką niewyglądną ścieżynę wiodącą po górach-dolinach.







Doprowadziła tu:


a po drodze znalazłam ślady wiewiórki


i ślady polującego kota:


Mysz, zdaje się, nie przeżyła. Ptak to nie wiem.



A dziś melisa z pomarańczą. Coraz bardziej lubię herbatkowe zestawienia ziołowo-owocowe. Wolę z melisą niż z hibiskusem, bo pchają go w torebkę niewiadomoile :P i potem w smaku masz sam hibiskus.



Karteczka:


Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem. Chyba nie jest łatwo zostawić znajomą budkę z piwem ani 99 owiec. Ale. Żeby zweryfikować Słowo, trzeba się ruszyć. I to szybko, zanim umknie, żeby nie było tak, że odejdzie, zanim wstaniesz. Bo potem będziesz latać po mieście i szukać, aż cię pobiją.

A oni poszli szybko i znaleźli. Józefa, Maryję i Dzieciaka w żłobie (btw czy słowo "dzieciątko" używane jest tylko jako zdrobnienie religijne? Okropne słowo). Znak się potwierdził do ostatniej pieluchy. 

2 komentarze:

  1. Heej! Udało Ci się ze zbieraniem jabłek :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, jak się chorowało całą jesień, to jabłka zbiera się w zimie. :P Miałam nadzieję, że przyłapię na nich jakiegoś kwiczoła, a tu nic.

      Usuń

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.