kiedy wyspałam się do oporu, odmówiłam brewiarz o normalnej porze, a potem zajęłam się porządkowaniem zdjęć z listopada - zapraszam do zdjęcioblogów, szczególnie tu :klik: i tu :klik:
Po południu odważyłam się na zakupy i spacerek nad Wisłę, chociaż było chwilami ślisko.
A wieczorem zaczął prószyć śnieg i zobaczymy jutro, jakie będzie miał efekty.
Herbatka dzisiaj zielona z Vitaxa. Jak zielona herbata, no.
Kartka:
Anioł przy pasterzach, skandal przynajmniej taki, jakby dziś anioł stanął przy budce z piwem. Przestraszyli się Chwały Pańskiej. A anioł do nich: nie bójcie się, znajdziecie Niemowlę. Nawet o pieluchach nie zapomniał powiedzieć. Czy można bać się niemowlęcia w pieluchach?
Znak tego, co niestraszne, mało znaczące, zwyczajne. Znak Obecności Mesjasza. Jak Chleb. Jak człowiek. Jak dziecko.
Codzienność.







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.