piątek, 6 maja 2022

matur dzień trzeci

 właśnie internalizuję tabletkę od bólu głowy. Mama, oczywiście, focha strzeliła jak stąd do Londynu. Wiesz, zazdroszczę dzieciom, które mieszkają na drugim końcu świata i odwiedzają rodziców z okazji dorocznych świąt, a poza tym mają ich serdecznie w. To są najlepsze i najukochańsze dzieci na świecie. Jak jeśli jesteś z ojcem czy matką na starość na co dzień, dwoisz się i pięciorzysz, żeby było jak najlepiej, wytrzymujesz, czego inny by nie wytrzymał - to i tak na koniec usłyszysz, że jesteś do niczego i w sumie to lepiej, żeby cię nie było, bo tamten synuś czy córunia zza pięciu granic to by duuuużo lepiej o mnie zadbała, no. I z jaką miłością i radością, że może mi usłużyć. Bo przecież za tymi swoimi pięcioma granicami to na okrągło rozpacza, że nie może... pamiętam, że jak opiekowałam się ojcem marzyłam o grupie wsparcia dla opiekunów chorych ze stomią. Teraz marzę o jakiejś grupie wsparcia dla dorosłych dzieci opiekujących się starszymi rodzicami...

Jestem na etapie: usiąść w kącie i się rozryczeć. Tyle że po co, nic to nie da. 

240.

4 komentarze:

  1. Grupa wsparcia dla osób opiekujących się starszymi rodzicami to naprawdę niezły pomysł. Myślę, że wiele osób tego potrzebuje. Choćby po to, żeby wyrzucić z siebie emocje i znaleźć zrozumienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak, ale gdzie takiej grupy szukać?

      Usuń
    2. i ładować w to kupę energii, której i tak mi na nic nie starcza? Nie, dzięki.

      Usuń