czwartek, 5 maja 2022

matur dzień drugi

 i jestem, oczywiście, coraz bardziej zmęczona. Po wyjściu z egzaminu zakupy, obiad na szybko, potem na ogród - plewienie, podlewanie, takie tam - do bólu, dosłownie... znowu nie daję rady z mamą, znowu ma hiperfazę, może w związku z wyjazdem w sobotę na zastrzyk - i mam wredną nadzieję, że kłótnia padnie na brata, nie na mnie tym razem :P. Jeśli wytrzymam do soboty.

Naprawdę mam już dość. Byłoby dużo lepiej, Gdybyś mnie nie Stwarzał. Jestem o tym dogłębnie przekonana. 

239.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz