środa, 19 sierpnia 2020

że komuś się mój Legion nie podoba? :P

 Prymas Wyszyński miał coś lepszego, proszę (zdjęcie z muzeum w Kozłówce, z pokoju Wyszyńskiego, sądząc, że jest w gablocie, to autentyk):

Lol. Ciekawe, kiedy tak w gablocie będą pokazywać mojego laptopa :P. Maszynę do pisania, na której pracowicie stukałam pracę licencjacką, oddałam do muzeum... 

Mam ochotę zrobić ostre echo Słowa dziś, ale napiszę to krótko a nabożnie, żeby nikt się na satanistyczny kontekst wpisu nie powoływał: oj, św. Prawda... 


wieczorem

co tam Legion :P, mój ruter jest czarny i ma rogi :P. Przyszedł pan magik (kilka godzin spóźniony względem zapowiedzi), zrobił wszystko, laptopa mogę z grubsza używać, większym problemem będzie internet w komórce, bo ni dudu nie wiem, jak to i po co to :P. No ale podobno jest. 

poza tym mam takie fale gorąca, że aż marzę, że to menopauza, a nie 29,9 stopni za oknem :P.

4 komentarze:

  1. Z doświadczenia wiem, że internet w komórce - tzn. srajfonie - jest bardzo uzależniający, nawet moja matka wsiąkła. A i mnie się często nie chce włączać komputera, skoro na komórce też można zajrzeć do sieci.
    :-\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba umieć na komórce zajrzeć do sieci :P więc mi uzależnienie nie grozi. zresztą rzadko wiem gdzie mam komórkę. a poza domem ruter nie działa a ja nie umiem przełączać sieci. technodebilność chroni przed wieloma nałogami

      Usuń
  2. Router nie jest taki straszny... Można z nim połączyć jednocześnie kilka urządzeń - do mojego chyba pięć - nie mam tylu, ale miło wiedzieć :) tzn. jednocześnie może być połączony z internetem laptop i smartfon. Twój pan magik powinien był zostawić ci dane dostępu do sieci, którą wytwarza Twój router, czyli nazwę sieci i hasło do niej. Żeby podłączyć smartfon do routera trzeba wejść w Ustawienia, i dalej znaleźć tam połączenia wi-fi, wejść w nie i znaleźć nazwę Twojej sieci. Zazwyczaj przy okazji możesz się dowiedzieć, że w okolicy działa kilka routerów, bo nazw może wyświetlić się kilka. Na każdej kłódeczka, tzn. połączenie jest chronione hasłem. Wybierz swoją sieć i spróbuj się z nią połączyć, smartfon powinien wtedy zapytać Cię o hasło. Wpisujesz hasło (które powinnaś mieć od pana magika) i gotowe. Mam nadzieję...
    Jeśli już masz połączenie z internetem, możesz ściągnąć i zainstalować jakieś aplikacje. Jeśli masz smartfon z systemem Android, to będziesz miała pewnie gdzieś na smartfonie ikonkę "Sklep Play", to stamtąd pobierasz programiki. Mówi się, że "sklep", ale bardzo wiele aplikacji jest darmowych. Ja w ten sposób ściągnęłam Meteo ICM - dość dokładną prognozę pogody na 60 godzin, Perfect Piano - gdzie mogę wystukać melodię na klawiszach pianina, Brewiarz - ta wersja co ILG, ale na trzy dni tylko: Dziś, wczoraj i jutro, Pismo Święte (nie korzystam, ale gdzieś na wjeździe...) no i Mapa turystyczna + GOPR-owska aplikacja Na ratunek (na wszelki wypadek :) i więcej chyba nic. A, jeszcze czytniki tekstów, ale prawdę mówiąc czytanie na smartfonie jest trochę bez sensu... O czym się przekonałam dopiero próbując ich używać... Aha, no i masz normalną wyszukiwarkę internetową Google albo coś, więc możesz otworzyć każdą stronę i ewentualnie ją zapisać jako skrót. Uff.. trochę się rozpędziłam. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. do mojego odłączone sa trzy. pan magik uznał, że jestem blondynką i haseł mi nie podał, zupełnie słusznie zresztą.
    ponieważ nie wyjeżdżam i nie wychodzę (poza ogrodem, ale tam nie lubię nawet telefonu mieć), aplikacje mobilne nie są mi specjalnie potrzebne. Zresztą 48 lat przeżyłam bez nich i żyję.

    OdpowiedzUsuń