sobota, 4 lipca 2020

nieodmiennie ciężko

wstawać na transmisje mszy o 7.00 rano :P. Myślę, że jestem starym bukłakiem i nie chcę, żeby we mnie cokolwiek nalewali :P. Dziś ma przyjść pan od naprawienia przełącznika światła w kuchni, tego, co trzeszczy i czasem miga.
Wio.

wieczorem
"Konfrontowani raz po raz z czynami ludzi Kościoła, musimy się zmagać z narastającymi w nas wątpliwościami, a na usta ciśnie się Janowe pytanie: „Czy to naprawdę ty? Czy nie innego mamy prawo oczekiwać?!” Nasze pytanie jest pewnie nawet boleśniejsze: Jan zmagał się z niezrozumieniem jakoś kontrowersyjnych, ale DOBRYCH czynów Jezusa. My zderzamy się z GRZECHEM – ciężkim i skrywanym, dramatycznie uderzającym w dzieci i młodzież, gorszącym i deprawującym Kościół „od środka”. Macie więc prawo pytać: „Kościele Święty, czy to naprawdę Ty?” Macie to prawo zwłaszcza Wy, którzy podobnie jak Jan postawiliście w życiu wszystko na Kościół, utrzymujecie go swoją ofiarnością, budujecie gorliwością i radykalizmem wiary, świadczycie o chrześcijaństwie w świecie, który mu wcale nie sprzyja, a nierzadko czyni przedmiotem drwin i ataków."
Tia. Ale to nie do mnie, to do wiernych diecezji kaliskiej... 

Chciałabym, Żebyś jakoś mi Pokazał, jeśli Ci na mnie zależy. Au.

 Zmieniłam u mamy zamek w drzwiach - mama wściekła, raz że zmieniłam, dwa że tak długo to trwało, trzy że facet od zamka na pewno zrobił dziurę w ścianie (mama, ta dziura tu była, przecież stary zamek też miał rygiel i ten rygiel musiał gdzieś wchodzić jak zamykałaś drzwi, tak?).

Tymczasem Pani K., sąsiadka ogrodowa, wylądowała w szpitalu po udarze... dziś. Do szpitala w związku z epidemią nie wpuszczają, nawet najbliższej rodziny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz