środa, 29 lipca 2020

czy szerszenie są pożyteczne?

spytała mama, obserwując pewne szerszenie biedaczysko, które aktualnie próbowało wydobyć się z piwnej pułapki. Hm, odpowiedziałam, może gdzieś w głębokim lesie i są. U mnie w ogrodzie ich nie chcę. Nawet moja ekologiczność ma granice :P , utwierdzone jeszcze (a może i zawężone) widokiem kolejnych szerszeni nad hortensją. Muszę zainwestować w drugie piwo...

Dziś zdjęcia os. Na widok szerszenia włącza mi się odruch ucieczki, nie szukania migawki :P.

Cały czas myślę nad tą swoją technomodernizacją...

4 komentarze:

  1. allegra_walker30 lipca 2020 09:15

    Kup sobie nową nokię starego typu - z klawiaturą, bez wodotrysków - i będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie muszę, mam jeszcze jedną po ciotce w szufladzie :P. W każdym szanującym się katolickim domu leży z pięć takich nokii. :P

      Problem w tym, że rok temu wzięłam taka nokię po tacie, wymieniłam nawet baterię na fabrycznie nową i już się nie nadaje. Bateria nie trzyma zupełnie, muszę rozmawiać podpięta pod ładowarkę. Drugi problem ze starymi nokiami to mmsy. Nie odbierają. W najlepszym razie podadzą komunikat że nie obsługują tego formatu, ale to rzadko. Najczęściej przychodzący mms blokuje cały telefon, nie możesz nic wysłać ani odebrać, dzwonisz z problemami, bo mms się ściąga. I raczej się nie ściągnie, dopóki nie wyłączysz telefonu (czasem z wyjmowaniem baterii). Jak go włączysz z powrotem, to potrafi podać wyżej wymieniony komunikat, a czasem nawet i ściągnie coś, co i tak nie da się odczytać na ekraniku 2 cale. To trochę komplikuje życie. Nie wiem, czy chcę kupować nokię za stówę-dwie i mieć dalej te problemy... Nie wiem, czy chce brać telefon po ciotce, dalej mieć te problemy i inwestować w baterię (też za stówę) po to, żeby po roku znów rozmawiać pod ładowarką... nic już nie wiem.

      Usuń
    2. allegra_walker30 lipca 2020 10:14

      O, tak to nigdy nie miałam - w moich nokiach baterie były w porządku, a z mmsami też nigdy nie było takich problemów, przychodził komunikat, że nie da się odebrać, i tyle. Może masz jakieś super-mega-antyczne modele? Chyba jednak spróbowałabym z tym po ciotce, a jak się nie uda, to kupiła nowy. No ale ja zamierzam się trzymać nokii zębami i pazurami, póki się da - telefon to ma być telefon, a nie jakieś cudo do maziania paluchami po ekranie :P

      Usuń
  2. ten po ciotce jest najstarszy w rodzinie :P one są z wczesnych lat dwutysięcznych, 2004-2007 jakoś.

    generalnie to nie będę używać telefonu do niczego więcej niż telefon :P ale ciekawi mnie, jak właściwie wygląda taki mms :P

    OdpowiedzUsuń