łikend. Maturzyści pożegnani. Plan niemal dopięty. Tia, czuję się w tym wszystkim trochę jak dobry komputer ze sporą mocą obliczeniową i procesorem nieco ponad przeciętnym. I żałuję, że po zakończeniu zadania typu "ułóż plan lekcji" nie da się mnie po prostu wyłączyć. W układaniu planów się sprawdzam, ok.
Zabrakło mi sznurka do podwiązania malin, muszę jutro kupić. Muszę też zrobić zakupy spożywcze na te kilka dni. Dopiąć plan, pogrzebać w stronce szkoły, ułożyć zastępstwa na kilka dni matur. Co robisz w długi łikend, dobre sobie.
Na razie oglądam tulipany.
i osinowe listeczki w naprawdę nieziemskim kolorze.
Nie wiem, może kolor osinowych listków na wiosnę to pozostałość po Koncepcji autotrofii opartej nie na chlorofilu, tylko na jakich karotenoidach? :) A potem Wyobraziłeś Sobie świat w odcieniach marchewki i Przeszedłeś jednak na chlorofil? :)))
597.
Tak, swiat w kolorze marchewki... Brr
OdpowiedzUsuń:))) niemniej jednak osiki z tymi pomarańczowymi listkami i srebrną korą robią wrażenie pozytywne.
Usuń