a ja zastawiam mały stolik obok dla Twoich ptaków. Bo u nas znowu padał śnieg.
Przyleciały tłumnie.
Szczygiełki
sikoreczki
czyżyki
sierpówki
zięby
i co nie jeszcze. No jak co nie jeszcze, jeszcze dzięcioł:
Na dachu sąsiedniego bloku mewa-mama karmiła upominające się o amciu amciu mewę-dziecko, całkiem już dorosłe.
A zamiast kartki z kurczakiem taka deszczowa kartka ze zmokniętym żółtym czyżykiem:
Wesołych Świąt!!! |
575.
O tej porze roku to raczej mewie toki, samiec karmi podczas nich samicę.
OdpowiedzUsuńRozważałam i taką opcję, ale u nas jeszcze wiosny bardzo nie widać,,, czyżyki w wielkich stadach, zimowe, przelotne. To karmione coś było mniejsze niż to karmiące (u ptaków zwykle jak coś jest mniejsze to chyba samiec?) i natarczywie dopominało się jedzenia, jak głodne małe, nie jak zakochana samica. No ale nie wiem, zupełnie możliwe, że masz rację.
UsuńBogactwo.
OdpowiedzUsuńKiedyś była taka piosenka o ptakach . "A Ojciec niebieski karmi je, przybiera kwiaty polce w sukienki...". No to Mu pomagasz ;).
kwiaty polne oczywiście.
UsuńJa znam wersję "Ubiera trawy polne". :))) Poza tym jest hymn bożonarodzeniowy o Tym, co Karmi rzesze ptaków.
UsuńNie wiem, czy w wymiarze doczesnym Daje ludziom o wiele więcej, chyba nie.
I u nas też. Były kila dni przymrozki do minus 8. Zabrakło mi słonecznika. W dino tylko łuskany, zresztą i funduszy zaczęło brakować. Żal patrzeć gdy ptactwo atakuje karmniki a nie ma co sypać. Nawet duży dzięcioł zaglądał. Już po "różowej" pełni wiosennej powinna wiosna wreszcie się zadomowić.
OdpowiedzUsuńPrzyjmij najserdeczniejsze życzenia Bożego błogosławieństwa na czas Świąt i dalej :) tym razem nie wysłałam życzeń pocztą... kupiłam słonecznik łuskany :D Dziękuję za twoje piękne życzenia. Nadzieja we mnie wykiełkowała. Uściski.
Przyjmuję :))) dzięki.
UsuńU mnie nadal pełno czyżyków, stada po dwadzieścia-trzydzieści sztuk. Dojadają resztki. Wystawiłam na balkon kwiatki. Mam nadzieję, że na razie nie będzie przymrozków.