sobota, 29 kwietnia 2023

pierwszy dzień długiego łikendu

 zakupy, ogród, sprawy pracowe. Zakupiłam żarcia na kolejne parę dni, zakupiłam nawóz, zawiozłam do ogrodu. Plewienie trwa w najlepsze, chciałabym mieć 5 razy więcej siły.  Dookoła ganiają się ptaki.




Kosy ganiają sójki i odwrotnie. I wygląda mi na to, że udało mi się zrobić niezły karmnik dla sójek. :))) Kosy karmią się same i karmią też już pisklęta. W wolnych chwilach kąpią się w poidełkach. Ponawiam prośbę z zeszłego roku: jeśli tylko macie gdzie, wystawiajcie wodę dla ptaków w płytkich naczyniach. Stara szeroka blacha do ciasta jest idealna. 

W budce numer dwa na pewno mam modraszki, w pozostałych trzech budkach nie mam chyba nic. Nie chcę pykać zdjęć, żeby się nie wystraszyły i nie zostawiły lęgu. Może potem. 

Z pracowych spraw zrobiłam do końca plan i wysłałam do poprawek, zaktualizowałam stronkę szkolną, przejrzałam zdjęcia z pożegnania maturzystów. Lista spraw do zrobienia w łikend specjalnie się nie skróciła jakoś. :P

598.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz