ale w ostatnich tygodniach wszystkie łapane przeze mnie infekcyjki przechodzą stosunkowo leciutko po jednym dniu. Wczoraj była już druga w miesiącu taka infekcyjka, dziś nie ma po niej ani śladu, chociaż wczoraj - jak widać - czułam się paskudnie. W zasadzie to się cieszę, bo gimnastyka układu immunologicznego się odbywa - i dobrze.
Właśnie skończyłam dzisiejsze lekcje online na żywca, czeka mnie jeszcze cały ogromny (w łikend nie dałam rady nic ruszyć) stos sprawdzania i przygotowywania zajęć. Myślę, że odłożę sobie tą przyjemność do popołudnia i wieczora, teraz muszę zrobić zakupy i chyba wyskoczę na ogród na jakąś godzinkę, póki cieplej.
wieczorem
Na onlajnowej mszy podczas czytania ewangelii ksiunc przeczytał: wzięła funt cennego olejku NARODOWEGO i namaściła nim stopy Jezusa. To dopiero patriotyzm... :))) Sam Bóg i Ojczyzna, no.
zdjęcia z ogrodu:
Ze złych wieści: moja chrzestna wczoraj wylądowała w szpitalu, bez kowida, za to z jakimiś sprawami wrzodowymi układu pokarmowego i z krwotokiem.
"Klerykalizm to perwersja", orzekł Papież eF. Cóż, znam gorsze i nie mniej powszechne. :( Może idące w parze. Czasem myślę (także w kontekście ostatnio nakładanych kar kościelnych), jakie to niesprawiedliwe, że jeden z drugim ma nieograniczony dostęp do liturgii i sakramentów. Podczas gdy limit wiernych w kościele wynosi. I dochodzą informacje, że dziś ktoś został niewpuszczony na mszę, na przykład. No, jutro rano ja będę próbować, i to pewnie będzie ostatnia próba (i może nawet msza) przed wtorkiem białego tygodnia.
Urocze popołudnie i wieczór nad sprawdzaniem prac (włączał mi się młotek i wiertarka od sąsiada, a jakże). Nie sprawdziłam wszystkiego, może połowę. Reszta jutro. Zawiadomienie, że w Wielki Czwartek o 11.00 mam szkolenie. Nie zapisałam się :P. Jeszcze nie dostałam dwóch certyfikatów z dwu szkoleń z zeszłego tygodnia...
Dobra, to idę piec ciasto. Kruche. Na spód pod mazurek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.