środa, 7 lutego 2024

wiosna, pizza i ptaki

 od ptaków zaczynając.






Ku radości Magdy, były też gile. Dużo gilów. Niestety, nie było aparatu.
Potem były dwie pizze.


A po drodze pierwsze oznaki wiosny. 


 I dobrze, bo dziś dzień naprawdę niewydarzony. Deszcz, wiatr, z naszych planów nie wyszło nic, nawet obiad w przyzwoitszej knajpie uleciał w dal siną, mglistą i zadeszczoną. 

842.

2 komentarze: