czwartek, 15 lutego 2024

kffiatki apokryficzne

 i tym podobne. Nie wiem, co robią w książce pod tytułem "medytacje biblijne", no ale. Enjoy. Najpierw taki oto opis, z życia z pewnością wzięty: :)


Opis oddania Marysieńki na służbę do świątyni:


To niżej mnie rozwaliło. Wyobraźcie sobie, że jeśli ewangeliści nie piszą, że Maryja mówiła, to znaczy, że nie mówiła :))) :


Znaczy jeśli ewangeliści nie piszą, że Maryja pracowała, to nie pracowała, tak? No przecież _nie_ piszą. Nie piszą też, że jadła i piła, czyli nie jadła i nie pila. Najwidoczniej. 

Dalej - opis śmierci Józefa. Proszę nie opluć monitorów, wyobrażając sobie, jak aniołowie zawijają _duszę_ w prześcieradło. :))))


Przykładowe punkta. 


Moje atrybuty znaczy co? 90% młodych powiedziałoby, że telefon komórkowy chyba :P. O to miało chodzić? Czy może o hm atrybuty kobiecości? Bo nie wiem. 

Niżej przykładowy opis jednego ze spotkań Maryi z Jezusem


Jakbyście się w Poście zastanawiali, kto wymyślił drogę krzyżową, to oczywiście, że  Maryja. 


I na koniec smaczek nieco heretycki, implikujący, jakoby Chrystus nie zmartwychwstał w ciele, a Maryja spotkała samą Jego duszę, o. 


Się zastanawiam, po co takie rzeczy publikować w książce, która miała być niby biblijna. Jedyne wytłumaczenie, jakie mi się nasuwa, to że wydawca zażądał 150 stron, a biblijnie dało się naskrobać tylko 50 i nie opłacało się tego wydawać. Zresztą, ileż mogłoby wynosić honorarium dla Autora za te mizerne 50 stron? :P To trza było czegokolwiek na te brakujące 100 stron napchać, choćby i badziewia...

Wyszło nieco żałośnie, a szkoda. Bo miejscami książka naprawdę fajnie napisana jest. 

850.

6 komentarzy:

  1. No widzisz. Przedszkole i internat dla panien przy świątyni. I jeszcze na ołtarz weszła. I na nóżkach zatańczyła. No w sumie byłoby bardziej cudownie gdyby na rączkach 🤪kawa

    OdpowiedzUsuń
  2. a to w ogóle jest z jakichś objawień prywatnych czy z dziełka K. Emmerich?
    To jest w ogóle dramat, że chcąc otrzymać jakieś maryjne nauczanie (katechezy, publikacje, rekolekcje) zaraz muszą wlecieć objawienia prywatne albo inne pobożności, im słodsze tym lepsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tam jest wszystko, zresztą pani Emmerich to też objawienia prywatne ponoć.
      Ten sam dramat mam na drogach krzyżowych w Poście zresztą. Byle było slodko i rzewnie, a poza tym Kościół jest prześladowany, amen.

      Usuń
  3. Jak oceniam relację Maryi z Józefem? - W świetle podanego cytatu wygląda na to, że mieli problemy z komunikacją .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W świetle tych cytatów to w ogóle patologia jakaś...

      Usuń