po pracy.
Chciałabym mieć więcej czasu dla mojego ogrodu... a jutro znowu ciężki zawodowy dzień. Ogarnięcie pracy, mamy i jeszcze paru swoich spraw jest biologicznie niemożliwe. Niektóre akcje przestałam już choćby monitorować, nie wiem, co tu się wyrabia, zdaję to na Ciebie. Pewnie Poprowadzisz to lepiej, niż gdybym to skontrolowała... Twoja wola, ja nie daję rady, Rób Se co Chcesz. Jak zwykle Masz rację. Kochanie.
864.
Ładne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńJestem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z A4 w deszczu i ciemnosciach, wracamy z pogrzebu. Wygrzani w cieple rodzinnym, ale jednak z bólem rozstania.