poniedziałek, 5 lutego 2024

od świętej Agaty

 wyschną na płocie szmaty - mawiała moja Babcia. Dziś by nie wyschły, najwyżej mogłyby zmoknąć, o ile by ich wiatr z płota nie zwiał i w siną dal nie poniósł. 

Poza tym przyjechała Magda i razem stawiamy czoła niepogodzie (Magda twierdzi, że pogoda jest całkiem ok, ale nie wiem, gdzie ona to widzi... ok, może dla neona nie ma złej pogody, podobnie jak złych wydarzeń? :))) oraz ogromnym porcjom obiadowym. Na co komu taki wielki obiad? Od dziś zamawiam obiadki dla dzieci, amen. 


I nawet zegarek na mnie wrzeszczy, że zamiast toto jeść, to powinnam wstać i się poruszać trochę. :). No. 

840.

5 komentarzy:

  1. A ta noga zmutowanego cyklopa to co to jest???

    OdpowiedzUsuń
  2. fakt, jakiś potwór!

    OdpowiedzUsuń
  3. a czemu cyklopa? Po nodze widać, ile ma toto oczu? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo cyklop duży. Może być zmutowany stolem ;)

      Usuń
    2. no czegoś dużego i wielopalczastego. :)

      Usuń