listopadek:
Lada chwila rozkwitnie czerwony.
Poza tym kontrola u okulisty, po świeceniu w siatkówkę łeb mi znowu pęka... ale wszystko jest ok, mam tylko okulary silniejsze o ćwierć dioptrii na prawe oko. Jutro jak się uda zrobię krew i Daj mi Boże na razie koniec z wszelkimi lekarzami... hemoglobina wyjdzie jak wyjdzie, wiem. Oczywiście, że boję się, jak wyjdą markery. Ale tata do samej śmierci miał markery w normie.
Nienawidzę tego mojego ciała.
758.
Mój to raczej grudnik niż listopadek. Pączki ma maleńkie.
OdpowiedzUsuńu mnie zwykle pierwsze kwitną koło połowy listopada, a ostatnie w marcu-kwietniu
Usuń