sobota, 25 listopada 2023

moje nienapite hormony

 zawiadamiają mnie o rychłym przeskoku fazy cyklu. Wypiłabym dziś absolutnie każdą ilość wody. Znowu nie mogę sobie dać rady z syfami na pysku... sama już nie wiem, czy to opryszczkowe, alergiczne czy hormonalne. Nie działa na to nic. 

Dzień zapowiadał się słoneczny


I od rana balkon zaroił się od pierzastych głodomorów. 









Po godzinie pogoda się zepsuła i większość dnia padał mokry, paskudny śnieg. 

Z dokonań to zakupy, przygotowanie jedzonka dla fruwaczy


odbiór przesyłki z cebulkami (w śnieg mam je teraz wsadzić?)


przygotowanie podajnika na kawę do pracy



i przygotowanie ciasta na pierniki. 



nie licząc, oczywiście, drobnych domowych napraw i takich tam.

Jutro ostatnia niedziela...

768. 

6 komentarzy:

  1. Ile ptaszków. U nas też karmimy i mamy sporo sikoreczek. Czy przepis na pierniczka napiszesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepis mam tu: https://deveteribus.blogspot.com/2017/11/przepis-na-pierniki.html

      Usuń
  2. duże, bolesne wypryski pozostawiające blizny to zapewne podłoże hormonalne. Może warto wybrać się do dermatologa? Jakaś maść przeciwtrądzikowa z pewnością Ci pomoże! Dopóki nie wygaszą Ci się całkiem miesiączki możesz niestety mieć z tym problem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ta klatka na sikorki służy do chronienia ich żarła przed większymi ptakami? Czy sama ją wykonałaś?
    W kwestii cebul - znajduję się w podobnej sytuacji, czosnek posadzić muszę, ale jak? Śnieg zasypał ziemię dość konkretnie.
    Pozdrawiam serdecznie, bo choć tu bywam, to raczej jeszcze nie komentowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak, bo kawki i półdzikie gołębie potrafią wyżreć wszystko w 5 minut, a sikorki i inny drobny drób lata głodny. Sama zrobiłam.
      Czekam, aż śnieg stopnieje, starając się paczki nie przegrzać (w dzień leży na balkonie, w nocy przy balkonowych drzwiach).
      Zapraszam i do odwiedzania, i do komentowania.

      Usuń