czwartek, 5 stycznia 2023

czekając na taksówkę

 







Tak patrzyłam na te przelewające się chmury i przypominały mi się wszystkie możliwe holiłudzkie produkcje o stworzeniu świata. 

Po pracy zakupy, a potem wyjazd do Lbl z mamą do lekarza... we wtorek kolejny, oczywiście też po pracy. Najbardziej mnie fffkurza, że mój brat, który dziś absolutnie nie mógł z mamą pojechać, jest obecnie wypoczynkowo w Norwegii. No logiczne, przecież nie mógł pojechać z mamą, bo jechał na wakacje...

O pogrzebie Benedykta nie wiem nic, bo byłam w pracy. Wydaje mi się, że zorganizowanie pogrzebu w roboczy czwartek o 9.00 rano miało w drugim dnie pozbawienie wielu możliwości przyjścia /przyjazdu /oglądania. Wydarzenie miało przejść w miarę cicho i bez komentarzy, a zbyt wielki tłum był nikomu niepotrzebny, prawda? 

Idę spać... mam dość dzisieja, a jutro spędzę na zapuszczaniu mamie kropli i szykowaniu wszystkiego dla gości... muszę mieć dużo sił. 

PS
Czytając Słowo: bardzo bym chciała, Żebyś mnie Widział. Może nawet Zwrócił na mnie czasem Uwagę albo raz na kwartał Zareagował, kiedy trzeba mi pomóc?

484.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz