czwartek, 22 września 2022

witamy jesień

 z pewną ulgą, bo lato nam dopiekło. Najpierw upałami, potem ziąbem. Teraz jakby cieplej w domu, nawet przykręciłam kaloryfery, bo temperatura przekroczyła dwudziestkę. 

Jesień uczciłam dekoracją.



A ten ledwo widoczny mglisty zawijas na mglistym niebie to odlatujące żurawie, chyba. Może dzikie gęsi.



Miałam dziś wyjątkowo lekki dzień w pracy i milion planów na resztę dnia, które to plany, niestety, trzeba mi było zostawić. Mama posadziła mnie do pieczenia ciastek na cześć przyjazdu brata. Jutrzejszego. A sama mało nie zamęczyła się gruntownym sprzątaniem. A potem ja musiałam u siebie wysprzątać, bo mama jutro chce im pokazać moje prawie wyremontowane mieszkanie. Bo ja w tym czasie będę w pracy, zanim wrócę, pojadą dalej. Nie, nie wiemy, czy jeszcze do nas zajadą, żeby się ze mną zobaczyć. 

Tak więc urocze popołudnie nad pieczeniem ciasteczek i sprzątankiem, przygotowaniem jutrzejszych lekcji i takimi tam.

A propos remontów i sprzątań. Przedpokój mam mieć robiony od poniedziałku. Mówię mamie, że panowie postawią szafki i doprowadzą do ładu ściany. Na co mama: a sufitu nie? A po co, tłumaczę, sufit był wymalowany dwa miesiące temu. No taaak, mówi mama, ale nie farbą zmywalną. I jak ty będziesz teraz sufity myć?
Parsknęłam śmiechem. Mycie sufitów to u nas w rodzinie przysłowiowe ulubione zajęcie mamy, bo od lat nie jest tajemnicą, że mama świra na punkcie sprzątania ma. Nie, mamo, ja na pewno nigdy nie będę myć żadnego sufitu. 

W wykopie pod windę działo się od samego rana. Kiedy szłam na ósmą do pracy, panowie odgrodzili wykop. Kiedy po kilku godzinach wracałam, panowie siedzieli nad odgrodzonym wykopem, najwyraźniej czekając na niejakiego Godota. Godot pojawił się chyba z godzinę później, bo panowie wzięli się do pracy. Praca polegała na wzmocnieniu zbrojenia ścian. Czyli jeszcze więcej drutów. 

Nie mogę się oprzeć przeczuciu, że jak tylko ustawię sobie jakoś to życie, skończę remonty, będzie winda - to coś mi na całego tak pieprznie, że się znowu będę kilka lat zbierać. 

379.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz