znowu ci powierzam pod opiekę tych moich trzech, wszystkich. Jeśli ty ich nie wygrasz, to nikt. Proszę, wygraj mi ich dla Boga.
Wczorajsza rozmowa:
Czemu w zasadzie zostałaś wtedy dyrektorką?
Bo myślałam, że On tego Chce.
I co?
I okazało się, że chyba nie Chce.
A teraz?
A teraz to ja już nie wiem, czego On ode mnie Chce.
Dzieci?
Tia, zwłaszcza te młodsze :P.
Porażka.
A teraz to mam katar, chce mi się spać, a przede mną kolejne ciężkie dni w pracy. Wczoraj pierwszy raz odezwało się do mnie dziecko z mutyzmem, które uczę od początku roku.
Wio.
Dołącz i czwartego dzisiaj...
OdpowiedzUsuńjak twoich to dwóch?
UsuńTak, oczywiście, ze dwóch :) Po prostu jakoś automatycznie pomyślałam o tym świętującym dzisiaj.
Usuńczęsto o nim myślę, pewnie częściej niż o tym drugim eee pierwszym :P
UsuńBo go znasz osobiście.
UsuńOdezwało się!
OdpowiedzUsuń???
Usuń